Krypta
Advertisement

Trzeci punkt kontrolny w defensywie. Zablokowaliśmy windy, ale i tak słyszę, jak próbują wspinać się w górę szybów. Jasna cholera! Wielkie, obrzydliwe, zielone stwory wyłażą z niższych poziomów! To musi być to, o co chodziło dowództwu. Jacyś cholerni super-żołnierze. Jak tylko zastrzelimy jednego, dwóch następnych wyłazi mu zza pleców, a nim minie minuta, ten którego zastrzeliliśmy wstaje i kontynuuje atak na nasze pozycje. Potrzebujemy natychmiastowego wspar...

Advertisement